Wiele interwencji. Słoneczny i mroźny weekend przyciągnął na stoki narciarskie oraz w Tatry wielu turystów. Ratownicy TOPR udzielili pomocy blisko 70 narciarzom i snowboardzistom oraz 11 turystom w Tatrach. Ponawiają również apele o rozwagę. „Pod Tatry przybyło wielu turystów, którzy wolny czas postanowili spędzić na stokach narciarskich oraz wędrując po Tatrach. Dało się zauważyć wzmożony ruch narciarski jak i turystyczny. Z racji na niskie temperatury, warunki w górach były wymagające” – poinformował dyżurny TOPR. Interwencje na tatrzańskich szlakach dotyczyły głównie urazów nóg, do których dochodziło na zalodzonych szlakach. Tak było między innymi w Dolinie Chochołowskiej, Kościeliskiej, Bystrej, Dolinie Roztoki oraz na popularnej drodze do Morskiego Oka. Jakie warunki w górach?Do poważnego wypadku doszło w sobotę. Na skutek potknięcia turystka spadła ze Szpiglasowej Przełęczy w kierunku Dolinki Za Mnichem. Ratownicy na pokładzie śmigłowca dotarli w pobliże poszkodowanej. Na szczęście okazało się, że pomimo upadku z dużej wysokości, kobieta nie odniosła poważnych obrażeń. Poszkodowana została śmigłowcem przetransportowana do zakopiańskiego szpitala. Warunki turystyczne w wyższych partiach Tatrach są bardzo trudne. Szlaki przykrył śnieg, a mniej uczęszczane trakty są nieprzetarte. W niektórych miejscach wiatr utworzyły głębokie zaspy. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków. Wyruszając w partie szczytowe, konieczne jest posiadanie odpowiedniego sprzętu, takiego jak: raki, czekan, kask i lawinowe ABC, to jest detektor, sonda i łopatka.