Lider PSL, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz o finansach samorządów. Lider PSL, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w sobotę w Toruniu, że te samorządy, które przez lata były upokarzane, muszą mieć wyrównane straty. – Nie decyduje już kolor legitymacji partyjnej, a potrzeby społeczne – zaznaczył szef ludowców. W ubiegłym tygodniu liderzy Polski 2050 i PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia poinformowali, że ich formacje utworzą wspólny komitet wyborczy do sejmików województw, do powiatów oraz do gmin i będą kontynuować projekt Trzeciej Drogi. Wybory samorządowe odbędą się w dniach 7 i 21 kwietnia.– Chcemy wygrać wybory w powiatach, w gminach, ale przede wszystkim wybory do sejmików wojewódzkich. Tutaj w woj. kujawsko-pomorskim rządzimy w kolacji z PO od dawna. Jesteśmy gotowi do tego, aby startować w tych wyborach – mówił Kosiniak-Kamysz.Większa subwencja dla samorządówLider PSL wyraził przekonanie, że rok 2024 będzie „lepszy dla samorządów”.– To mogę zapewnić. Zwiększyliśmy subwencję dla samorządów o 3 mld zł. Budżet trafił właśnie do Senatu. Będziemy przyjmowali ustawę o finansach samorządów, do czego zobowiązały się wszystkie partie koalicyjne. Tak, aby była niezależność, samostanowienie – powiedział.Wicepremier dodał, że wspólnoty samorządowe w jego ocenie muszą mieć swoje pieniądze, „nie mogą liczyć tylko i wyłącznie na dotacje z budżetu państwa”.Podkreślił, że to wspólnoty samorządowe muszą decydować tym, na co wydatkowane są środki. Wśród problemów samorządów wymienił zbyt niską w jego ocenie od lat subwencję oświatową.– Najpierw będzie rzecz bardzo ważna – wyrównanie rachunku krzywd, zadośćuczynienie tym samorządom, które przez pryzmat legitymacji partyjnej lub braku tej legitymacji, niewłaściwej legitymacji partyjnej, były oceniane wcześniej i dostawały wsparcie od poprzedniego rządu. To się skończyło. Nie decyduje już kolor legitymacji, ale potrzeby społeczne. Te samorządy, które przez lata były upokarzane, muszą mieć wyrównane straty. Przez osiem lat niektóre samorządy były po prostu wycinane, albo wsparcie było dużo mniejsze – mówił Kosiniak-Kamysz.W jego ocenie rok 2024 będzie lepszy dla samorządów także dlatego, że pojawią się środki z KPO i nowej perspektywy finansowania unijnego.– KPO już płynie do Polski. Spełniamy zobowiązania wobec Komisji Europejskiej, które nie były wcześniej spełniane. (...) Ważne jest to, aby byli dobrzy samorządowcy, którzy skutecznie i właściwie zagospodarują środki europejskie – dodał wicepremier.