P.o. prokuratora krajowego zapowiada odpolitycznienie prokuratury. Jego zdaniem prokuratorzy liniowi nie dołączyli do „buntu prokuratorów funkcyjnych”. Trzeba odpolitycznić prokuraturę i rozliczyć afery; sprawy, które wcześniej zamiatano pod dywan, np. NCBiR, zakup respiratorów czy wydatki z funduszu sprawiedliwości, mają się toczyć i być wyjaśnione – oświadczył p.o. prokuratora krajowego Jacek Bilewicz w rozmowie z portalem OKO.press. Bilewicz zaznaczył, że nieprawdą jest, że wcześniejsze decyzje Dariusza Barskiego są do podważenia. „Nie cofniemy się, choćby nie wiem co. Chcemy odpolitycznić prokuraturę, która przez osiem lat podlegała jednej partii. Prokuratorzy liniowi nas wspierają. Dostajemy poparcie od prokuratorów spoza „Lex Super Omnia”. Jest też petycja, która popiera nasze działania. Ludzie chcą, żeby kontynuować odpolitycznienie prokuratury. Robimy to” – podkreślił Bilewicz. Bilewicz mówił też portalowi, że w Prokuraturze Krajowej nie ma chaosu decyzyjnego, a najlepszym przykładem tego jest zatrzymanie byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka. „Nikt nie wydawał takiego polecenia, nie ingerował w to. To decyzja prokuratorów prowadzących sprawę. Prokuratorzy liniowi wykonują swoją pracę, nie dołączają do buntu prokuratorów funkcyjnych” – stwierdził. Bilewicz pytany, jakie zadania otrzymał od szefa ministerstwa sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara, odparł, że ma odpolityczniać prokuraturę. „Sprawy, które wcześniej zamiatano pod dywan, np. NCBiR, zakup respiratorów czy wydatki z funduszu sprawiedliwości, mają się toczyć i być wyjaśnione. Prokuratura ma rozliczyć złodziejstwo, niegospodarność i wszystkie inne przestępstwa tak często ukrywane w ostatnich latach” – wskazał. Sprawa decyzji byłego prokuratora krajowego Bilewicz zaznaczył ponadto, że nieprawdą jest, że wcześniejsze decyzje Dariusza Barskiego (sprawującego funkcję prokuratora krajowego) są do podważenia. „Do września 2023 roku (gdy weszła w życie znowelizowana przez PiS ustawa przenosząca kompetencje prokuratora generalnego na rzecz prokuratora krajowego - red.) Barski większość decyzji podejmował z upoważnienia prokuratora generalnego. Te decyzje są ważne. Trzeba zbadać decyzje wydane po tej dacie i je indywidualnie ocenić. To jest taka sama sytuacja jak z wyrokami neo-sędziów. Z automatu nie podlegają uchyleniu. Co do zasady są ważne” – powiedział Bilewicz w wywiadzie. P.o. Prokuratora Krajowego był też pytany o wydane przez sędzię TK Krystynę Pawłowicz zabezpieczenie mające zablokować decyzje jego oraz Bodnara, a także o wszczęcie przez prezydenta Andrzeja Dudę sporu kompetencyjnego w TK. Zdaniem Bilewicza wydanie tego zabezpieczenia budzi wątpliwości prawne. „Barski składając skargę konstytucyjną, nie wyczerpał drogi odwoławczej przed sądami. Pawłowicz powinna się też wyłączyć z tej sprawy, bo będąc posłem (PiS) wzięła udział nad procedowaniem nowej ustawy o prokuraturze. Startowała też do Sejmu z listy tej samej partii co Barski. Co do sporu kompetencyjnego, to go nie ma” – powiedział Bilewicz.