Ponad 250 zachodnich podmiotów ma wspierać rosyjskie działania wojenne. Wyroby ponad 250 zachodnich firm odnaleziono w rosyjskim uzbrojeniu, przejętym podczas wojny na Ukrainie; wartość komponentów, które dostarczono Rosji w ubiegłym roku wyniosła prawie 3 mld dolarów – poinformowało w środę biuro prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. „W 2023 r. import towarów o znaczeniu wojskowym do Federacji Rosyjskiej prawie całkowicie odnowił się po wprowadzeniu sankcji i stanowił 90 proc. od wielkości sprzed rozpoczęcia inwazji (Rosji) na pełną skalę” – podkreślono.„Z drugiej strony import towarów podwójnego zastosowania zmniejszył się o 29 proc., co świadczy o sukcesie działań na rzecz kontroli eksportu w przypadku właściwego stosowania i egzekwowania” – czytamy.W dokumencie wyjaśniono, że w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy ubiegłego roku zachodnie firmy dostarczyły Rosji "krytycznie ważne komponenty" o ogólnej wartości 2,9 mld dolarów.„Wyprzedzić próby ominięcia kontroli”„Eksperci zaapelowali o podjęcie środków, by kontrole eksportu wyprzedzały rosyjskie próby ich ominięcia” – podkreślono w raporcie.Grupa Jermak-McFaul powstała z inicjatywy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Na jej czele stoją szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak i dyrektor Instytutu Studiów Międzynarodowych Freeman Spogli (FSI) Michael McFaul, który był w przeszłości ambasadorem USA w Rosji.Grupa zajmuje się monitorowaniem wdrażania sankcji, analizowaniem ich skuteczności i przygotowywaniem dokumentów analitycznych dotyczących potrzeby wprowadzenia nowych ograniczeń dla rosyjskiej gospodarki.