Nikt nie był przeciw. Sejm powołał w środę komisję śledczą ds. czynności operacyjno-rozpoznawczych z użyciem Pegasusa, zakres prac komisji obejmie okres od 16 listopada 2015 roku do dnia 20 listopada 2023 roku. Posłowie odrzucili natomiast poprawkę PiS, by rozszerzyć ten okres na lata od 2007 roku. W głosowaniu za powołaniem komisji wzięło udział 432 posłów, nikt nie był przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu. W głosowaniu odrzucono poprawkę PiS zakładającą rozszerzenie badanego przez komisję śledczą ds. Pegasusa okresu na lata począwszy od 2007 roku. Poprawkę w tej sprawie złożył we wtorek Michał Wójcik (PiS). Jak argumentował, za rządów PO-PSL było więcej podsłuchów i stosowano podobne do Pegasusa urządzenie. Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania między innymi przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. Będzie miała również na celu między innymi zbadanie, czy działania operacyjno-rozpoznawcze prowadzone z wykorzystanie Pegasusa wobec polskich obywateli były legalne, prawidłowe i celowe. Według wstępnych planów, Sejm ma w czwartek wybrać członków komisji. InwigilacjaReprezentantem wnioskodawców w pracach nad projektem uchwały w sprawie komisji został poseł KO Krzysztof Brejza. Jak informował działający przy uniwersytecie w Toronto think tank Citizen Lab, miał on być jedną z osób inwigilowanych z wykorzystaniem opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group systemu Pegasus, pozwalającego między innymi na pozyskiwanie danych ze smartfonu inwigilowanego. Oprócz Brejzy, jak podawał Citizen Lab, inwigilowani mieli być także między innymi prawnik, a obecnie poseł KO Roman Giertych oraz prokurator Ewa Wrzosek, a także lider AgroUnii i poseł KO Michał Kołodziejczak. Do telefonu Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 roku do 23 października 2019 roku, gdy był on szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi. W obliczu tych doniesień w styczniu 2022 roku w Senacie poprzedniej kadencji powstała komisja śledcza badająca sprawę wykorzystania Pegasusa przez polskie służby. Senacka komisja nie ma jednak w świetle obowiązujących przepisów - w odróżnieniu od sejmowej - uprawnień śledczych. 21 listopada ubiegłego roku posłowie klubu KO złożyli projekt uchwały w sprawie powołania „Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych między innymi z wykorzystywaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej w okresie od dnia 16 listopada 2015 roku do 20 listopada 2023 roku”. Według projektu, przez „czynności operacyjno-rozpoznawcze” należy rozumieć „kontrolę operacyjną, w tym kontrolę i utrwalanie treści rozmów telefonicznych, kontrolę korespondencji, a także wszelkie inne czynności polegające na kontroli lub utrwalaniu przy użyciu środków technicznych treści rozmów lub przekazów informacji, w tym korespondencji przesyłanej pocztą elektroniczną lub za pomocą komunikatorów internetowych”.