Spotkanie szefów MSZ Niemiec i Francji. Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Francji Annalena Baerbock i Stephane Sejourne potwierdzili w Berlinie, że oba państwa będą wspierać Ukrainę „tak długo, jak będzie to konieczne” w obliczu agresji Rosji. WOJNA NA UKRAINIE– Jesteśmy co do tego w pełni zgodni – owiedział Sejourne dziennikarzom podczas swojej pierwszej wizyty w Niemczech w charakterze szefa dyplomacji.Oznacza to, że oba państwa muszą „zorganizować skoordynowane inicjatywy na szczeblu europejskim” w sprawie „obrony naszych wartości i naszych interesów" – dodał francuski minister, który poprzedniego dnia odwiedził Kijów.Baerbock doprecyzowała, że Berlin i Paryż będą po stronie Ukrainy, „dopóki Rosja nie wycofa się” z jej terytorium, choć, jak zauważyła, „Putin nie chce zatrzymać" tej wojny.Obawy KijowaWypowiedzi ministrów nastąpiły w czasie, kiedy Kijów obawia się, że spada chęć zachodnich sojuszników do udzielania Ukrainie większej pomocy w walce z rosyjską inwazją.W poniedziałek Sejourne udaje się do Warszawy. – Niemcy i Francja chcą ponownie wzmocnić Trójkąt Weimarski – ogłosili ministrowie Baerbock i Sejourne.Powstały w 1991 roku Trójkąt Weimarski (jego pełna nazwa, to Komitet Wspierania Współpracy Francusko-Niemiecko-Polskiej) miał na celu przede wszystkim rozwijanie współpracy gospodarczo-politycznej pomiędzy trzema krajami, a także zbliżenie Polski do struktur europejskich i euroatlantyckich.