W Arabii za ciasno. Trwa okno transferowe, a wraz z nim liczne plotki – mniej lub bardziej wiarygodne. Jedna z najnowszych dotyczy Karima Benzemy. Francuski napastnik, który za wielkimi pieniędzmi pognał do Arabii Saudyjskiej, lada moment może z niej wrócić. Chęć sprowadzenia byłego zdobywcy Złotej Pilki wyraziły dwa duże kluby. Tym transferem żyła cała Europa. Karim Benzema, który wciąż był jednym z najważniejszych piłkarzy Realu, po kolejnym udanym sezonie postanowił opuścić Madryt i udać się do Al-Ittihad. W Arabii wiedzie mu się jednak umiarkowanie, a na domiar złego w ostatnim czasie do 36-latka przypałętała się kontuzja stopy. Opuścił kraj, wrócił do Europy i... wiele wskazuje na to, że na Starym Kontynencie zostanie.Przygoda Francuza z Arabią od początku była dość burzliwa. A to pokłócił się z trenerem, a to podpadł kibicom... Koniec końców coraz więcej wskazuje na to, że jest mu z Saudyjczykami zwyczajnie nie po drodze i tęskni za szeroko rozumianym „domem”.Ledwo agent Benzemy miał rozpuścić wici, że 36-latek jest do dyspozycji, a sieci zdążyły nań zarzucić już dwa uznane kluby w ojczyźnie: PSG i Olympique Lyon, z którego wybijał się do wielkiej piłki. W tym sezonie Benzema wystąpił w 20 spotkaniach. Zdobył w nich 12 bramek oraz zaliczył pięć asyst. Jego umowa z Al-Ittihad będzie obowiązywała jeszcze przez dwa i pół roku.