Rozstawiła je policja przed protestem PiS. Barierki przed Sejmem postawiła policja po ocenie ryzyk związanych z dzisiejszą manifestacją. Chciałem państwa uspokoić. One zostały rano postawione i wieczorem zostaną zabrane, chyba że sytuacja się bardzo zaogni – powiedział dziennikarzom szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki. Barierki ustawiono przed Sejmem przed czwartkowym „Protestem Wolnych Polaków” organizowanym przez PiS. – Jak państwo widzicie, przed Sejmem pojawiły się barierki. Chciałem państwa uspokoić. One zostały rano postawione i wieczorem zostaną zabrane, chyba że sytuacja się bardzo zaogni – poinformował Cichocki dziennikarzy w Sejmie. Wyjaśnił, że „barierki postawiła policja po ocenie ryzyk związanych z dzisiejszą manifestacją”. – Wszyscy mamy nadzieję, że apel prezydenta zostanie wysłuchany przez demonstrantów i przebiegnie ona spokojnie, ale ryzyka, na które wskazuje policja skłaniają do tego, aby zadbać o bezpieczeństwo demonstrantów i funkcjonariuszy w sytuacji, gdyby w tłumie pojawili się ludzie, którzy chcą zakłócić porządek. Stąd jest ta decyzja – powiedział Cichocki. Cichocki: Sejm pozostaje otwartyPodkreślił, że bezpieczeństwo jest rzeczą podstawową. – Sejm pozostaje otwarty dla obywateli. Barierki znikną i to, co zapowiedział marszałek Hołownia będziemy dalej kontynuować, rozwijać i otwierać Sejm tak szeroko jak tylko się da, oczywiście szukając równowagi z bezpieczeństwem – poinformował. W ocenie posła PiS Piotra Müllera „sam fakt, że barierki się pojawiają, nie jest niczym nadzwyczajnym w sytuacji zgromadzenia publicznego, ale jest czymś nadzwyczajnym to, że Szymon Hołownia zapowiadał i ogłaszał, że tych barierek nie będzie”. – Te barierki pojawiają się miesiąc po rozpoczęciu rządów przez rząd Donalda Tuska. To pokazanie hipokryzji tego, co było mówione, nie czepianie się samego faktu ustawienia barierek, bo ta rzekoma nowa jakość, nie jest żadną nową jakością – powiedział. W czwartek przed Sejmem odbędzie się organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość „Protest Wolnych Polaków”. Podczas manifestacji głos zabiorą m.in. lider PiS Jarosław Kaczyński, były premier Mateusz Morawiecki i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. O godz. 18 sprzed Sejmu w uczestnicy protestu udadzą się na Plac Powstańców przed siedzibę TVP.