Ponad sto osób pozostaje zaginionych. Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które nawiedziło 1 stycznia półwysep Noto w prefekturze Ishikawa w Japonii, wzrosła do 202 – poinformowały lokalne japońskie władze, cytowane przez agencję AFP. W wyniku kataklizmu rannych zostało 565 osób. Liczba osób, których nie udało się dotychczas odnaleźć, zmniejszyła się ze 120 do 102 – przekazała administracja regionu Ishikawa. Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,6 zniszczyło domy w Suzu na krańcu półwyspu i spowodowało pożary w mieście Wajima w prefekturze Ishikawa. Skutkowało także uszkodzeniami infrastruktury w prefekturach Niigata, Toyama, Fukui i Gifu. Na obszarach dotkniętych kataklizmem pracują tysiące żołnierzy, strażaków i policjantów. Akcję ratunkową utrudniają jednak nieprzejezdne drogi i opady deszczu.Od 1 stycznia w Japonii miało miejsce kilkaset trzęsień ziemi. To z 1 stycznia było najpotężniejsze dla tej części Japonii od 1885 r. Zagrożenie tsunami dla całego zachodniego wybrzeża trwało ponad 20 godzin.Katastrofa jest prawdopodobnie najbardziej śmiercionośną od 2016 r. i może być najgorszą od potężnego trzęsienia ziemi i tsunami, które nawiedziły wschodnie wybrzeże Japonii w 2011 r.