Wszystko, co trzeba wiedzieć o reprezentacji Maroko przed mundialem. Powrót trzech największych gwiazd na pewno napawa optymizmem. Marokańczycy na mundial jednak permanentnie rozczarowują, więc trudno liczyć na to, że tym razem spełnią się w roli "czarnego konia" - zwłaszcza, że grupa jest bardzo trudna. Czy uda im się zaskoczyć świat? O tym Adam Musialik, prowadzący konto Afrykański Futbol na Twitterze. Przed mundialem w Rosji niektórzy typowali reprezentację Maroka na jednego z możliwych „czarnych koni” turnieju. Jak bardzo się pomylili... Ostatnie mistrzostwa świata zakończyły się dla Lwów Atlasu klęską (podobnie jak dla innych afrykańskich przedstawicieli) oraz ostatnim miejscem w grupie. Teraz grupowi rywale wydają się nieco łatwiejsi i teoretycznie Maroko powinno powalczyć o drugie miejsce z Chorwacją. Teoretycznie, bo wiemy jak często na MŚ wygląda przejście od teorii do praktyki…<br><br> W ostatnich miesiącach mieliśmy wokół kadry Maroka sporo zawirowań, które jednak nie wpłynęły na wyniki w kwalifikacjach MŚ – pierwsze miejsce w grupie, 20 goli strzelonych i tylko 1 stracony oraz komplet możliwych punktów. Mimo że rywalami były Gwinea Bissau, Gwinea i Sudan, taki bilans robi wrażenie. <br><br> Zamieszanie zaczęło się po eliminacjach. Z posady selekcjonera zwolniony został Vahid Halihodzić, który pracował z kadrą od 2019 roku. Za kadencji doświadczonego Bośniaka wyniki raczej się zgadzały, ale ten był skonfliktowany z Hakimem Ziyechem, Younesem Belhandą i Noussairem Mazraouim. Skrzydłowy Chelsea ogłosił nawet oficjalne zakończenie kariery reprezentacyjnej. Po odejściu Bośniaka cała trójka błyskawicznie wróciła do kadry. Każdy z nich to wartość dodana dla potencjału zespołu, więc do Kataru, przynajmniej na papierze, Maroko jedzie jeszcze mocniejsze niż kilka miesięcy temu.<h2>Słowo o trenerze…</h2><br> Walid Regragui pracuje z kadrą od początku września tego roku. Powiedzieć, że nie ma zbyt wiele czasu na przygotowanie jej do mundialu, to nic nie powiedzieć. 47-latek ostatni sezon przepracował jako trener Wydadu Casablanka, z którym zdobył mistrzostwo Maroka, a przede wszystkim wygrał afrykańską Ligę Mistrzów (trzecią w historii klubu). Po tak udanych miesiącach stał się naturalnym kandydatem na następcę konfliktowego Vahida Halihodzicia. <br><br> Regragui, podobnie jak zdecydowana większość obecnych reprezentantów Lwów Atlasu, urodził się w Europie. Choć prawie całe życie spędził we Francji, jeszcze nie dostał szansy poprowadzenia żadnego klubu w kraju aktualnych mistrzów świata. Trenował mocne katarskie Al-Duhail oraz dwa kluby w Maroku, w tym wspomniany wcześniej Wydad. Pokazał, że jest szkoleniowcem elastycznym taktycznie, ale przejmując kadrę pozostał przy formacji 4-3-3. Jeśli działała bardzo dobrze u jego poprzednika, jest to logiczny ruch, zwłaszcza przy futbolu reprezentacyjnym. W sparingach widać było szybkie przejścia z obrony do ataku, a także zespół oddający dużo strzałów z dystansu.<h2>Powody do optymizmu…</h2><br> Przede wszystkim powodem do optymizmu jest powrót do reprezentacji Ziyecha, Mazraouiego i Belhandy. Cała trójka znacząco podnosi wartość już i tak mocnej kadry oraz daje większe pole manewru selekcjonerowi. <br><br> Od 2020 roku przegrali tylko dwa mecze, w tym jeden towarzyski. Druga porażka była bardziej bolesna, bo poniesiona w ćwierćfinale Pucharu Narodów Afryki. Ponadto prawie zawsze grają na zero z tyłu.<h2>Co może pójść nie tak?</h2><br> Oczywiście zmiana selekcjonera na niecałe trzy miesiące przed turniejem budzi wątpliwości. Regragui odnosił sukcesy jako trener arabskich klubów, ale na imprezie rangi mistrzostw świata będzie prawdziwym „żółtodziobem”. <br><br> Sporo kibiców ma również obawę co do motywacji piłkarzy. Brzmi to dość dziwnie, biorąc pod uwagę, że przecież to mistrzostwa świata, ale jako powód Marokańczycy podają to, że zdecydowana większość reprezentantów urodziła się i wychowała poza granicami afrykańskiego kraju – w Belgii (o ironio, grupowy rywal), Holandii czy Hiszpanii. Niektórzy fani domagają się częstszych powołań dla większej liczby graczy z lokalnej ligi (przecież jednej z najmocniejszych na kontynencie), by identyfikacja z krajem była ważna dla piłkarzy Lwów Atlasu.<h2>Uwaga, talent!</h2><br> Sądzę, że jednym z odkryć turnieju w Katarze może zostać Zakaria Abokhlal. 22-latek na co dzień gra dla francuskiego Toulouse i w obecnym sezonie ligowym ma na koncie już kilka goli oraz asyst. W 2020 roku roku zaliczył debiut w dorosłej kadrze Maroka, choć wcześniej przez lata był młodzieżowym reprezentantem Holandii, urodził się bowiem i wychował w Rotterdamie. W ekipie prowadzonej do niedawna przez Vahida Halihodzicia był głównie rezerwowym, ale udało mu się już dwukrotnie wpisać na listę strzelców w barwach Lwów Terangi. <center><blockquote class="twitter-tweet"><p lang="pl" dir="ltr">Tak koledzy z Toulouse świętowali z Zakarią Aboukhlalem 🇲🇦 jego powołanie na mistrzostwa świata <a href="https://t.co/3qtgHXfJfZ">https://t.co/3qtgHXfJfZ</a></p>— Afrykański Futbol (@AfrykanskiF) <a href="https://twitter.com/AfrykanskiF/status/1590771228545089536?ref_src=twsrc%5Etfw">November 10, 2022</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script></center> Jednak po powrocie do kadry Ziyecha, na mundialu może być mu ciężej o minuty, choć jestem prawie pewny, że swoje szanse na pokazanie talentu dostanie. Jego znakami rozpoznawczymi są zdecydowanie szybkość oraz opanowanie w pojedynkach jeden na jeden z obrońcami i bramkarzem. Potrafi też w stylu Arjena Robbena zejść do środka z piłką na lewej nodze i huknąć na bramkę sprzed pola karnego. Czasami także zaczai się w polu karnym rywali, by dołożyć stopę po dobrym podaniu kolegi.<h2>Dokończ zdanie: </h2><br> <strong>Sukcesem będzie, jeśli… po prostu wyjdą z grupy. Po występach afrykańskich reprezentacji na ostatnich mundialach zmniejszyłem (i pewnie nie tylko ja) swoje wymagania. <br><br> <strong>Najwięcej wątpliwości mam wobec Walida Regraguiego. Nowy selekcjoner dopiero niedawno przejął kadrę Maroka, a wcześniej nie prowadził żadnej reprezentacji, tym bardziej na mistrzostwach świata. Boję się, że może go to przerosnąć. Tym ważniejsza będzie dla niego pomoc ze strony najbardziej doświadczonych reprezentantów. <br><br> <strong>Najwięcej radości sprawia mi oglądanie ogólnie gry tego zespołu. Potrafią zaskoczyć przeciwnika z dystansu, po kombinacyjnej akcji, a Achraf Hakimi pokazywał swoje umiejętności strzałów z rzutów wolnych.<h2>Przewidywany skład:</h2><h2>Przewidywania na turniej:</h2><br> Bramkowy remis z Chorwacją, wyraźna porażka z Belgią oraz minimalne zwycięstwo z Kanadą. Niestety, według mnie przez gorszy bilans bramkowy Maroko przegra walkę o drugie miejsce z Chorwacją i ostatecznie zajmie trzecie miejsce w grupie.