Pogoda. „Zimna Zośka”, „Zimni Ogrodnicy”. To nie koniec przymrozków?

Przymrozki możliwe jeszcze w maju. Zimna Zośka, zimni ogrodnicy – terminy te kojarzą ci, którzy mają ogródki lub działki. To określenie kilku dni nagłego ochłodzenia, które tradycyjnie pojawia się w rejonie Europy Środkowej w połowie maja. Zaobserwowano, iż najczęściej nagłe ochłodzenie zdarzało się między 1 a 20 maja, a w szczególności w dniach 12-15 maja – informuje TVP3 Łódź. Zimni ogrodnicy często nazywani zimną Zośką to nic innego jak zjawisko klimatyczne występujące na obszarze Europy Środkowej w tym Polski. Właśnie podczas zimnych ogrodników dochodzi do napływu powietrza polarnego, co może skutkować wyraźnym spadkiem temperatury , a nawet przymrozkami. Zimna Zośka, która wypada 15 maja, „przegania” zimnych ogrodników, kończąc etap przymrozków i chłodu. To po tej dacie można bezpiecznie sadzić rośliny na balkonie, tarasie i w ogrodzie . Nazwy pochodzą od patronów poszczególnych dni – zimni ogrodnicy to św. Pankracy (wspomnienie 12 maja), św. Serwacy (13 maja) i św. Bonifacy (14 maja), a zimna Zośka – św. Zofia (15 maja). Podobne określenia dla zimnych dni w maju występują również w innych krajach europejskich – Eisheiligen (Niemcy, 11-15 maja), Saints de glace (Francja, 11-13 maja), Ijsheiligen (Holandia 11-15 maja), Trije ledeni možje i Poscana Zofka (Słowenia, 11-15 maja). #wieszwiecej Polub nas Poranne przymrozki w połowie maja to spadki temperatury do około -2 st. Mogą spowodować spowolnienie wzrostu roślin. Wiele okazów ma już wtedy kwiaty, które niezbyt dobrze znoszą niskie temperatury. Warto śledzić prognozy pogody i kiedy potrzeba okryć rośliny na przykład agrowłókniną. Zimną Zośkę źle znoszą rośliny balkonowe: pelargonie, surfinie czy petunie, lepiej sadzić je w drugiej połowie maja. Najmniej przygotowane na wiosenne ochłodzenie są morela, brzoskwinia czy czereśnia, dlatego warto je okryć. Z wysadzaniem pomidorów , ogórków, sałaty, cukinii, papryki lepiej poczekać do drugiej połowy maja – sugeruje TVP3.