Muzyk zmarł w Nowym Jorku w wieku 75 lat. W wieku 75 zmarł w Nowym Jorku Ian McDonald, współzałożyciel legendarnej grupy King Crimson, która największą popularność osiągnęła na przełomie lat 60., 70 i ub. wieku i była pionierem rocka progresywnego. Jak poinformował jego syn Max przyczyną zgonu była choroba nowotworowa. <b>Zobacz także: <a href="https://www.tvp.info/aplikacja" target="_blank">Pobierz aplikację mobilną i oglądaj TVP INFO na żywo</a></b><br><br> McDonald założył zespół King Crimson w 1968 r. wraz z grupą muzyków, w której skład wchodzili m. in. Greg Lake i Robert Flipp.<br><br> W debiutanckim albumie grupy z 1969 r. <strong>„In the Court of the Crimson King”</strong> artysta gra na wielu instrumentach m. in. na saksofonie. flecie i wibrafonie. Album uważany jest obecnie za przełomowy bowiem zapoczątkował wprowadzenie do rock and rolla motywów muzyki klasycznej, jazzu oraz eksperymentowania z formą I kompozycją utworów. Wielu krytyków uważa, że „może być najbardziej wpływowym albumem rocka progresywnego, jaki kiedykolwiek został wydany”.<br><br> Muzyka grupy inspiruje muzyków do dzisiaj. Motywy z zawartych w albumie utworów wykorzystał m. in. <strong>Kanye West</strong>. <br><br> Po tym nagraniu McDonald opuścił grupę, chociaż później na krótko do niej powrócił. Zespół ostatecznie w składzie z McDonaldem rozpadł się w 1974 r., choć działa do dziś z ciągle zmiennym składem pod przewodnictwem Roberta Frippa.<br><br> W 1976 r. McDonald założył z brytyjskim gitarzystą Mickiem Jonesem i amerykańskim wokalistą Lou Grammem zespół <strong>Foreigner</strong>, którego trzy albumy dostały się na amerykańską listę przebojów Top 10. Zespół wylansował takie hity jak „Cold as Ice” i „Feels Like the First Time”. <br><br> McDonald był również znanym i wysoko cenionym muzykiem sesyjnym.