Ten sam front pogodowy przyniósł również obfite opady śniegu w częściach Jordanii, Libanie i Syrii. Burza śnieżna uderzyła w Jerozolimę. To rzadkie zjawisko na tym obszarze. Władze miasta zamknęły główne ulice, szkoły i obiekty usługowe. Śnieg spadł też w Syrii, powodując, że mieszkańcy obozowiska dla przesiedleńców w prowincji Idlib znaleźli się w jeszcze trudniejszych warunkach niż dotychczas. Śnieg w Jerozolimie zaczął padać w środę, po tym jak w ostatnich dniach zima nawiedziła Grecję i Turcję, utrudniając podróżowanie. Izraelska policja zamknęła też drogi prowadzące do części Zachodniego Brzegu z powodu oblodzenia. Śnieg uderzył w Syrię Ten sam front pogodowy przyniósł również obfite opady śniegu w częściach Jordanii, Libanie i Syrii. Trudne warunki zimowe pogorszyły ciężką już sytuację przesiedlonych Syryjczyków, którzy mieszkają w prowizorycznych obozach w północno-zachodniej prowincji Idlib. Według Marka Cuttsa, zastępcy regionalnego koordynatora ONZ ds. pomocy humanitarnej w Syrii, zawaliły się tysiące namiotów w obozach syryjskich, pozostawiając ludzi w „marnych warunkach” i tworząc „strefę prawdziwej katastrofy”. #wieszwiecejPolub nas Cutts powiedział, że wielu ludzi nie ma łopat, by odgarnąć śnieg, więc sprzątali obozy gołymi rękami. Dodał, że dzieci chodzą po śniegu w sandałach. Według grup pomocowych co najmniej trójka dzieci zginęła po tym, jak zawaliły się ich namioty. Zobacz także: Kryzys humanitarny w Syrii W północno-zachodniej Syrii mieszka łącznie ok. 4,1 mln ludzi. Stany Zjednoczone twierdzą, że w regionie tym przebywa ok. 2,8 mln przesiedleńców; są oni narażeni na front pogodowy, który może spowodować powodzie, gdy śnieg zacznie się topić.