Tylko w marcu i kwietniu przyszło na świat ponad 100 przedstawicieli niemal 30 gatunków. Prawdziwe baby boom we wrocławskim zoo. Tylko w marcu i kwietniu przyszło na świat ponad 100 przedstawicieli niemal 30 gatunków. Wśród nich jest: 17 kózek karłowatych, 15 legwaników błękitnych, 6 lemurów katta, 4 mary patagońskie, 4 łabędzie czarnoszyje, czy 3 szczupaki afrykańskie. Większość z nich można już zobaczyć podczas odwiedzin w ogrodzie. Jak poinformowało wrocławskie zoo, maluchy można zobaczyć w niemal każdym zakątku ogrodu. Są wśród nich przedstawiciele domowych ras kóz i owiec, a także niezwykle rzadkie i zagrożone dzikie gatunki. <strong>Według zoo najgwarniej jest w tzw. dziecińcu, gdzie już urodziło się około 40 maluchów, w tym kozy karpackie, karłowate i burskie, owce świniarki, wrzosówki, Jakuba i kameruńskie.</strong><br /><br /> „W Afrykarium można zobaczyć nie tylko pisklęta pingwina przylądkowego, ale również małego dikdika, kaczki srebrzanki hotentockiej i małe szczupaki afrykańskie. W pawilonie Madagaskaru czekają szerokostopki i rudawka madagaskarska” – poinformowano.<br /><br /> „Na zobaczenie wszystkich maluchów w Terrarium może nie wystarczyć jeden dzień, ale <strong>warto odnaleźć chociażby boa różane, scynki szmaragdowe, legwaniki błękitne, helodermy meksykańskie, czy płaskowce ostropyskie” </strong>– zaznaczono.<br /><br /> Zoo zachęca też, aby odwiedzić oryksy szablorogie, żyrafę siatkowaną, sitatungi, watussi, muflony, mary patagońskie, lemury katta, walabie Benetta, takina złotego i łabędzie czarnoszyje.<br /><br /> Jak podkreśla ogród zoologiczny,<strong> pracowników zoo bardzo pozytywnie zaskoczyła też para szpaków balijskich. </strong>W zeszłym roku po raz pierwszy ptaki te przystąpiły do lęgów. Po odchowaniu pierwszych piskląt teraz odchowują kolejne. Aby je zobaczyć, trzeba będzie jednak poczekać do otwarcia Ptaszarni, co ma nastąpić jeszcze tej wiosny. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> „Jeśli komuś mało, to może sprawdzić, co słychać u nosorożycy indyjskiej, która przyszła na świat na początku stycznia br., lub zeszłorocznych maluchów, jak myszjolenia czyli kanczyla filipińskiego, leniwca, koczkodana górskiego, manatów, gnu białobrodych, kapibar, kóz bezoarowych, gwanako, sik Dybowskiego, jeżozwierzy, gekonów Henkela, scynków ognistych, żab z Titcaca, bazyliszków, czy kolsbobrzuchów słodkowodnych” – dodaje zoo. <br /><br /> <strong>Czytaj także: <a href="https://www.tvp.info/51747434/wroclaw-zoo-powitalo-na-swiecie-malego-nosorozca-indyjskiego" target="_self">Narodziny we wrocławskim zoo. Jedynaczka jeszcze nie ma imienia [GALERIA]</a></strong><br /><br /> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />