Joanna Mucha zachwycona wykształceniem Szymona Hołowni. Zaliczyła wpadkę

Dziennikarz nie dawał za wygraną. – Szymon Hołownia jest człowiekiem niezwykle dobrze wykształconym – powiedziała w wywiadzie Joanna Mucha, posłanka Polski 2050. Wszystko wskazuje na to, że nie wiedziała, iż lider jej nowego ugrupowania skończył jedynie liceum w Białymstoku. Joanna Mucha mówiła w Radiu Plus, czym różni się jej nowa formacja od Platformy Obywatelskiej. Wskazywała, że poprzednia partia wyraźnie odbiega od ruchu Szymona Hołowni. Zachwalając swojego nowego szefa, poszła jednak o krok za daleko. – Jest człowiekiem niezwykle dobrze wykształconym – zaznaczyła. – Przyznam, że nie wiem nic o tym wykształceniu. Jak wykształcony jest Hołownia? – zapytał prowadzący rozmowę dziennikarz. Wtedy Joanna Mucha zaczęła tłumaczyć, że w trakcie kampanii jej lider „nie brał haseł, które powtarzał, lecz naprawdę próbował zrozumieć, o co w nich chodzi”. Zobacz także: Hołownia punktuje posłów PO. „Widzi, że Platforma to zwierzę na wykończeniu” – Ale mówiła pani, że jest niezwykle dobrze wykształcony, czyli jak? – dopytywał redaktor. #wieszwiecej Polub nas – To proszę się spotkać z Szymonem Hołownią i zapytać – stwierdziła Mucha. Następnie zaznaczyła, że nie chodziło jej o wykształcenie formalne, ale o odpowiednie przygotowanie do swojej roli. Na tle Dudy i Kosiniaka wygląda słabo Na oficjalnej stronie Polski 2050 w zakładce „Szymon Hołownia” nie ma informacji o wykształceniu szefa partii. Były dziennikarz TVN wspomina tam jednak o nauce w liceum. O tym, że faktycznie ukończył ten poziom edukacji, świadczy również jego krótka notka biograficzna w serwisie wikipedia.pl. Czytamy tam, że Hołownia ukończył Społeczne Liceum Ogólnokształcące Społecznego Towarzystwa Oświatowego (obecnie Społeczne Liceum Ogólnokształcące „Fabryczna 10”) w Białymstoku. Zobacz także: Robert Knap o PO i aborcji: Skręt w lewo, gdy Hołownia i PSL rozkradają jej elektorat Temat ten pojawiał się w ostatniej kampanii na prezydenta RP. Część mediów przypominała, że Hołownia studiował psychologię, ale nigdy nie udało mu się zdobyć dyplomu ukończenia uczelni. Zestawiając go z innymi kandydatami wskazywano, że urzędujący prezydent Andrzej Duda i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mają nawet doktoraty – pierwszy jest doktorem nauk prawnych, a drugi – medycznych.