Kapitan kadry opowiedział o współpracy z Jerzym Brzęczkiem. Od zmiany na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski minął już ponad miesiąc. Dopiero teraz głos zabrał Robert Lewandowski. – Byłem akurat po treningu, gdy dotarła do mnie ta informacja. Wcześniej nic nie wiedziałem. Zadzwoniłem do prezesa, aby zapytać, co się wydarzyło. Zbigniew Boniek przedstawił mi sytuację. Tyle – powiedział kapitan reprezentacji Polski. <strong>Lewandowski nie czuje się głównym odpowiedzialnym za zwolnienie Jezrezgo Brzęczka</strong>. Nie zgadza się też ze zdaniem, że <b><a href="https://www.tvp.info/50814355/wymowna-reakcja-roberta-lewandowskiego-po-meczu-z-wlochami" target="_blank">o przyszłości selekcjonera zdecydowało jego słynne milczenie po przegranym 0:2 meczu z Włochami.</a></b> <br><br> – <strong>Gdy ktoś czegoś szuka i chce na siłę znaleźć, w każdej wypowiedzi, w każdym geście to dostrzeże</strong>. Nie liczyłem sekund w głowie, nie planowałem takiego zachowania, po prostu tak wyszło. Moje milczenie zostało wyolbrzymione – dodał. <br><br> Lewy zdaje sobie sprawę, że odpowiedzialność za wyniki kadry spoczywa także na piłkarzach. <br><br> – <strong>Gdybyśmy grali dobrze, trener nie zostałby zwolniony</strong>. Zawodnicy również za to odpowiadają. Przykra sprawa. Każdy z nas powinien również uderzyć się w pierś (…). Refleksja jest potrzebna, natomiast musimy patrzeć przede wszystkim do przodu. I nie możemy zastanawiać się nad tym, jak zespół będzie wyglądał pod wodzą nowego trenera, musimy za to wyjść na boisko w Budapeszcie i zrobić swoje. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div>W mediach spekulowano także o wyjątkowych złych relacjach pomiędzy kapitanem a selekcjonerem Brzęczkiem. Lewandowski uważa, że były one poprawne. <br><br> – Starałem się wspierać trenera. Po listopadowych meczach widziałem, co dzieje się w mediach, nie zmierzało to w dobrym kierunku, wykonałem telefon do selekcjonera. Zapewniłem go, że może na mnie liczyć. Rozmawialiśmy także o tym, iż jako drużyna mamy sporo rzeczy do poprawy w kwestiach gry czy funkcjonowania – wyjawił. <br><br> Lewandowski w tym roku skończy 33 lata. Ale o rozbracie z piłką jeszcze nie myśli. – Życie piłkarza nie trwa wiecznie, ale ja nie doszedłem jeszcze do momentu, w którym myślę, że już dużo osiągnąłem, więc mogę trochę odpuścić. Planuję grać jeszcze pięć-siedem lat. Przynajmniej. To kwestia wyznaczania sobie kolejnych wyzwań – powiedział piłkarz. <b><a href="https://tvp.info/52255184/brakujacy-skalp-lewego-bayern-klubowym-mistrzem-swiata" target="_blank">Piłkarz Bayernu wygrał niedawno Klubowe Mistrzostwa Świata.</a></b> <br><br> Do spełnienia brakuje mu tylko spektakularnego sukcesu z reprezentacją Polski. A okazja do tego już za cztery miesiące. Wtedy rozpoczynają się przełożone mistrzostwa Europy. W fazie grupowej Biało-Czerwoni zmierzą się ze Słowacją, Hiszpanią i Szwecją. <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />