Do tragicznego wypadku doszło w ostatnią niedzielę w Indiach. 34-letni mężczyzna postanowił zaufać mapom Google. Nawigacja poprowadziła kierowcę wprost na zatopiony most. Mężczyzna zginął.
Do śmiertelnego wypadku doszło w środę po południu na autostradzie A2. Według wstępnych informacji służb, na węźle Poznań Wschód samochód ciężarowy...
zobacz więcej
34-letni Satish Ghule wiózł po zmroku swojego szefa i przyjaciela w kierunku Kalsubai, najwyższego szczytu Maharasztry, na trekking.
Aplikacja wyznaczyła złą trasę
Mężczyzna nie znał drogi, więc postanowił posłużyć się znaną nawigacją.
Aplikacja poprowadziła kierowcę przez most, który o tej porze roku jest nieprzejezdny, bo zalewa go woda.
Niestety kierowca ani żaden z jego pasażerów o tym nie wiedział. Samochód wjechał prosto do wody, w której zatonął.
Z auta pasażerom udało się wydostać przez okna.
34-letni kierowca nie potrafił pływać i ostatecznie utonął.
Czytaj także: Wjechał samochodem do Wisły. Zwiódł go system
źródło:
indianexpress.com
#indie
#nawigacja
#aplikacja
#mapy
#most
#utonięcie