
W 2020 r. na projekty w strefach ekonomicznych zdecydowało się najwięcej firm od kilku lat, ale obiecały najmniej miejsc pracy w historii. Prognozy są optymistyczne – pisze „Puls Biznesu”.
15 stycznia ruszamy z kolejną tarczą finansową skierowaną do branży turystycznej – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Wyraził nadzieję, że...
zobacz więcej
„370 decyzji, zadeklarowane 16,9 mld zł inwestycji i niemal 5944 nowe miejsca pracy – oto efekty działania 14 specjalnych stref ekonomicznych (SSE) w 2020 r. Ogółem firm, które skorzystają ze zwolnień podatkowych, jest najwięcej od rekordowego 2014 r., a niektóre strefy wręcz pobiły własne rekordy” – czytamy w „PB”.
Według dziennika kolejny raz najlepsza okazała się katowicka. „Inwestorzy zrealizują aż 57 projektów wartych ponad 5,1 mld zł. Dzięki nim pracę w regionie znajdzie ponad 1,5 tys. osób, a firmy te utrzymają dotychczasowe zatrudnienie na poziomie 6,4 tys. pracowników. To rekord w historii KSSE, osiągnięty pomimo COVID–19" – informował niedawno prezes katowickiej strefy dr Janusz Michałek, którego wypowiedź cytuje „PB”.
Wysoką pozycję pod względem liczby wydanych decyzji – jak pisze gazeta – zajęły też strefy: pomorska i łódzka, która – obok tarnobrzeskiej – znalazła się także na podium pod względem zadeklarowanych nakładów. „Tarnobrzeska i pomorska również odniosły podwójny sukces, trafiając do pierwszej trójki pod względem liczby miejsc pracy. Wysoko są też strefy: krakowska, wałbrzyska i kostrzyńsko-słubicka” – czytamy w „Pulsie Biznesu”.