
– Nikogo takiego nie popieraliśmy – mówi portalowi tvp.info Anna Leszczyńska-Lenda, prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Eden. Zaznacza, że chociaż nazwa ich organizacji została przez kogoś wykorzystana, nie wyrażali wsparcia dla zastępczyni Adama Bodnara i nie planują tego robić. – Jesteśmy zaskoczeni – przyznaje też w rozmowie z nami dyrektor biura prasowego archidiecezji krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski.
Kandydatem PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich będzie wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk – zapowiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Jak dodał,...
zobacz więcej
Topnieje w oczach liczba organizacji, które popierają (lub rzekomo popierają) kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na nowego rzecznika praw obywatelskich. Przypomnijmy, że to jedna z trzech kandydatur. PiS zapowiedziało, że na to stanowisko chcieliby zaproponować wiceministra Piotra Wawrzyka. Z kolei PSL i Konfederacja wskazały Roberta Gwiazdowskiego.
Rudzińską-Bluszcz popierają Lewica, PO i Szymon Hołownia. Kandydatka od tygodni chwali się też wsparciem ponad tysiąca organizacji.
W środę wieczorem burzę w tej sprawie wywołał jednak prof. Stanisław Żerko. Historyk przejrzał listę organizacji i zauważył, że dwie z nich reprezentują jego miasto – Szczecinek.
„Zadzwoniłem na numer podany na stronie Stowarzyszenia Matecznik. Sympatyczny pan nic nie wie, że stowarzyszenie wsparło panią Zuzannę Rudzińską-Bluszcz (nie wie, kto to) i że znajduje się na liście organizacji ją wspierających”.
Szybko okazało się, że takich przypadków jest znacznie więcej. „Na pewno po tej interwencji historyka zaczęto kasować część wpisów z listy poparcia. Jeszcze 29 grudnia (według serwisu WebArchive) było ich 1210, 31 grudnia przed godz. 7 rano – 1203” – podkreśla wprost.pl.
Albo takie, proszę Pani @ZuzannaRB Wejherowskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Autyzmem. Popierają Panią? Naprawdę ci ludzie są za tym, by - jak Pani głosi - trzeba obowiązkowo wpuszczać antyklerykalnych awanturników na Msze św., by bezcześcić nabożeństwa? https://t.co/u8FAfQfOJr
— Stanisław Żerko (@StZerko) December 31, 2020
Poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann zapomniał, jak nazywa się kandydatka KO i Lewicy na RPO. – Pani... przepraszam, nie pamiętam w tej...
zobacz więcej
Wśród setek organizacji popierających Rudzińską-Bluszcz można znaleźć takie nietypowe, jak np. Stowarzyszenie Sympatyków Latającego Potwora Spaghetti czy Koło „Miętus” Polskiego Związku Wędkarskiego w Orli. Co ciekawe, poparcie części organizacji powtarza się wielokrotnie – jak choćby kilku kół z różnych miast z Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną.
Portal tvp.info skontaktował się dosłownie z kilkoma stowarzyszeniami z listy. – Nikogo takiego nie popieraliśmy – powiedziała nam Anna Leszczyńska-Lenda, prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Eden działającego przy Archidiecezji Krakowskiej.
W przesłanym nam krótkim oświadczeniu wskazała, że „Zarząd Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Eden nie udzielał żadnego poparcia kandydatce na rzecznika praw obywatelskich pani Zuzannie Rudzińskiej-Bluszcz”. Jak podkreśliła Leszczyńska-Lenda, „byłoby to sprzeczne z poglądami członków stowarzyszenia opowiadających się zdecydowanie po stronie życia, wiary katolickiej i społecznej nauki Kościoła”.
Zobacz także -> Sejm zadecydował w sprawie RPO
O sprawę zapytaliśmy dyrektora biura prasowego Archidiecezji Krakowskiej ks. Łukasza Michalczewskiego. W rozmowie z nami duchowny zapewnił, że dopiero teraz dowiedział się, iż nazwa Stowarzyszanie Rodzin Katolickich Eden została wpisana na listę poparcia kandydatki na RPO. – Pani prezes wysłała już stosowną wiadomość e-mail z prośbą o usunięcie nazwy stowarzyszenia z listy poparcia – podkreślił.
Żeby nie było, że Pan jest nierzetelny Panie Profesorze @StZerko może by jeszcze sprawdzić te 8 partii politycznych i najlepsze wydziały prawa ������ pic.twitter.com/rrd7Wz4P8g
— Mariusz Gierej (@MariuszGierej) December 30, 2020
– Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, nie zapoznałam się z tym wyrokiem – w ten sposób była już kandydatka Lewicy i KO na rzecznika praw...
zobacz więcej
– Poparliśmy panią Zuzannę Rudzińską-Bluszcz, bo to osoba kompetentna i merytoryczna – przekazano nam w innej z organizacji, której nazwa widnieje na liście. Wskazano nam, że prawniczka z Warszawy ma duże doświadczenie w zakresie ochrony praw człowieka i z pewnością sprawdziłaby się na tym stanowisku.
– Nic na ten temat nie wiem – przekazano nam w innym ze stowarzyszeń. Nasz rozmówca zaznaczył, że nie słyszał o sprawie, ale skontaktował nas z członkiem zarządu organizacji, od którego usłyszeliśmy z kolei: „Pewnie poparliśmy, ale nie wiem”. Mężczyzna nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czym mogło być spowodowane takie poparcie i szybko się rozłączył.
W kilku miejscach usłyszeliśmy też, że prośba o poparcie była skierowana drogą mailową, a ponieważ jeszcze kilkanaście dni temu Zuzanna Rudzińska-Bluszcz była jedyną kandydatką, nie widziano niczego kontrowersyjnego w poparciu akurat jej. – To nie jest stanowisko całego stowarzyszenia. To jest moje stanowisko – zaznaczyła prezes jednego ze stowarzyszeń.
– Wysłane były maile do wszystkich no i uważali, że każdy w jakiś sposób odpowie. Jeżeli jakaś osoba potrzebuje wsparcia, to dlaczego nie pomóc – stwierdziła dodając: „Nie ma instytucji, która by się tym zajęła i wysłała całą rozpiskę kandydatów, żeby człowiek mógł sobie wybrać i poczytać. Na tę chwilę poparłam więc Rudzińską–Bluszcz”.
Rok 2020 został zdominowany przez epidemię koronawirusa. Nie oznacza to jednak, że w kraju nie działy się inne ważne wydarzenia. W ciągu ostatnich...
zobacz więcej
Okazuje się więc, że duża część stowarzyszeń faktycznie poparła kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. Nie brakuje jednak i takich, które zrobiły to bez przekonania lub z dość nietypowych powodów.
Są i takie przypadki, gdy organizacje znalazły się na liście wbrew swojej woli. Fundacja Watchdog Polska poinformowała w sieci, że to ona i portal organizacji pozarządowych ngo.pl zbierają podpisy poparcia dla Rudzińskiej-Bluszcz. Nie byli jednak w stanie skontrolować każdego ze zgłoszeń, więc mogło dochodzić do sytuacji, że ktoś obcy wysyłał informacje o rzekomym poparciu jakichś stowarzyszeń. Ta informacja zaskoczyła internautów, a część była wręcz oburzona.
„Właśnie państwa działanie zmieniło reguły gry” – napisało więc w komentarzu Watchdog Polska. „Wcześniej nie byli państwo zainteresowani, więc można było ufać i działać swobodnie. Teraz już nie. Szkoda, bo społeczeństwo, w którym sobie ufamy, jest lepsze niż państwa propozycja” – zaznaczono.
„To jakiś żart?” – dopytywali internauci. „Wystarczy wpisać nazwę stowarzyszenia i nazwę miejscowości. Przecież każdy tam może wpisać nazwę dowolnego stowarzyszenia i wysłać” – pisali.
„Oczywiście” – odpowiedział Watchdog Polska. „Każdy też może podpisać pismo i opieczętować. Dlatego stawiamy na jawność. Bo wtedy każdy może zgłosić błąd. Jawność to siła. A pieczątka to ściema” – oceniono.
Racja. Usunięte.
— Watchdog Polska (@SiecObywatelska) December 30, 2020
Chyba Pan nie zrozumiał niestety. Organizacje raczej nie popierają w wyborach polityków. Piszemy o tym, że każda osoba może wpisać dowolne dane na listach wyborczych. I jest to potem weryfikowane. My opisaliśmy jak robimy to w przypadku akcji https://t.co/bvbte5QQQh
— Watchdog Polska (@SiecObywatelska) December 30, 2020
Watchdog – organizacja pozarządowa, która zajmuje się monitorowaniem i upublicznianiem działań podejmowanych przez instytucje publiczne lub inne instytucje (np. prywatne korporacje) czy też osoby mające wpływ na sferę publiczną w celu wykrycia nieprawidłowości w ich działaniach. pic.twitter.com/YtllrsJasR
— Samuel Pereira (@SamPereira_) December 31, 2020
Fajna ta Pani Zuzanna. No nie ma podstaw, żeby nie dopuścić do profanowania świętości. Idealna kandydatka z idealną listą poparcia! Złoto. https://t.co/7UyNMpz0iA
— sławek jastrzębowski (@sjastrzebowski) December 30, 2020
To jest skandal. pic.twitter.com/ftz1aGmZFX
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) December 31, 2020