Przez dłuższy czas był w śpiączce farmakologicznej i leżał pod respiratorem. W poniedziałek zmarł b. poseł Janusz Sanocki, który walczył z COVID-19; przez dłuższy czas był w śpiączce farmakologicznej i leżał pod respiratorem. Informację o śmierci Sanockiego potwierdził PAP były poseł Kukiz'15 Jerzy Jachnik. – Niestety dzisiaj o godz. 16. ustała akcja krążenia serca – powiedział. Sanocki o swojej chorobie poinformował w mediach społecznościowych 19 listopada. „Dopadł mnie covid i z ciężkim zapaleniem płuc leżę w szpitalu w Opolu. zostałem przyjęty w czwartek, trzy dni czekałem na wynik testów. Podtrzymuję wszystkie moje krytyczne uwagi na temat wariackiej i robionej na pokaz rzekomej »walki« z covidem trzymajcie kciuki, żeby mnie nie pożarło” – napisał wówczas. Sanocki to były burmistrz Nysy i były poseł, który w 2015 roku uzyskał mandat z listy Kukiz'15, ale do klubu nie wszedł. Pod koniec kadencji współtworzył z Jerzym Jachnikiem i Piotrem Liroyem-Marcem koło Przywrócić Prawo. Sanocki miał 66 lat. #wieszwiecejPolub nas Do sprawy odniósł się na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. „Nie zawsze się zgadzaliśmy, ale nie mam wątpliwości, że zawsze działał w zgodzie z interesem Polski i w poczuciu odpowiedzialności za Nią. Będziemy o tym pamiętać. Spoczywaj w pokoju” – napisał. Z Kedzierzyna-Koźla dobiegła bardzo smutna wiadomość o śmierci posła Janusza Sanockiego. Po ciężkiej walce przegrał...Opublikowany przez Mateusz Morawiecki Poniedziałek, 7 grudnia 2020