
W Parku na Zdrowiu w Łodzi znaleziono nad ranem zwłoki 57-latki. Kilka godzin wcześniej kobieta wyszła z psem na spacer. Ponieważ nie wracała, jej zaginięcie zgłosił na policję mąż – poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka.
Makabryczne odkrycie w Bielawie (woj. dolnośląskie). Na terenie działek, w kompostowniku, znaleziono skrępowane ciało 64-latki. Zatrzymano syna...
zobacz więcej
Jak wyjaśnił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania, ze wstępnych ustaleń wynika, że 57-latka wyszła z domu z psem z osiedla Teofilów w piątek około godz. 18.
Około godz. 19.30 błąkające się zwierzę odnalazły przygodne osoby, które udały się z psem do weterynarza. Po czipie odnaleziono miejsce zamieszkania jego właścicieli. W mieszkaniu był mąż kobiety, który – jak się okazało – zgłosił już policji zaginięcie żony. Rozpoczęto poszukiwania.
Jak poinformował Krzysztod Kopania, ciało 57-latki odnaleziono ok. godz. 5 w sobotę rano w Parku na Zdrowiu, pomiędzy al. Unii a ul. Konstantynowską. Było przykryte liśćmi.