Prezydent elekt USA Joe Biden wezwał Chiny do postępowania zgodnie z „międzynarodowymi normami”. Jednocześnie powtórzył, iż nie zamierza od razu po objęciu urzędu znosić ceł nałożonych na ChRL przez prezydenta Donalda Trumpa.
Departament Stanu USA poinformował w czwartek, że administracja prezydenta Donalda Trumpa zaostrzyła restrykcje dotyczące wydawania amerykańskich...
zobacz więcej
Podczas pierwszego od wyborczej wygranej wspólnego wywiadu Bidena i wiceprezydent elekt Kamali Harris dziennikarz zapytał, czy Chiny powinny zostać ukarane za swoją politykę na początku epidemii koronawirusa.
– Tu nie chodzi o karanie Chin za koronawirusa, tu chodzi by upierać się, że są międzynarodowe normy, które ustanowiono by grać według nich – stwierdził Biden. Następnie podkreślił, że będzie walczył z procedurą kradzieży własności intelektualnej, o co oskarżana jest strona chińska.
Zniesie cła
Demokrata za swój cel uznał „pokazanie Chinom, że istnieją międzynarodowe zasady”. – Jeśli chcesz je przestrzegać, to my także będziemy je przestrzegać. Jeśli nie, to my też nie będziemy się do nich stosować – wyjaśnił.
Powtórzył także, że nie zamierza od razu po objęciu najwyższego urzędu w USA znosić ceł nałożonych na Chiny przez
Trumpa.
W rozmowie Harris podkreśliła, że jest za wcześnie, by obóz Demokratów szczegółowo tłumaczył jak widzi przyszłe relacje na linii Waszyngton-Pekin. – Szczerze mówiąc, niestety jesteśmy na wczesnym etapie procesu uzyskiwania informacji tajnych i uczestnictwa w odprawach z agencjami wywiadowczymi – powiedziała.
W trakcie wywiadu Biden zapewnił, że nie przywiązuje osobiście wagi do tego, by Trump wziął udział w jego styczniowej inauguracji. Zastrzegł jednak, że byłoby to „ważne w tym sensie, że moglibyśmy wykazać pod koniec tego chaosu, który on stworzył, że jest pokojowe przekazanie władzy, w którym rywalizujące strony ściskają sobie dłonie i idą dalej”.
W kontekście negocjacji w Kongresie nad nowym pakietem stymulacyjnym na czas epidemii Covid-19 Biden ocenił, że przedstawiona w tym tygodniu przez parlamentarzystów obu partii propozycja opiewająca na około 900 mld dolarów jest „dobrym początkiem”. Jednocześnie nie jest to w jego ocenie kwota wystarczająca.
źródło:

pap
#joe biden
#usa
#chiny
#donald trump
#kamala harris
#koronawirus
#covid-19
#epidemia
#pandemia