– Niemcy są świetnym przykładem kontroli politycznej nad wymiarem sprawiedliwości, to jest normalne w demokracji – ocenił wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) w programie „Gość Wiadomości”. Zdaniem jego rozmówcy, posła Krzysztofa Paszyka z PSL, upolitycznienie systemu wyboru sędziów w Niemczech nie jest problemem, bo „z pewnością jest on zgodny z konstytucją” RFN.
Ta Unia jest, a przynajmniej powinna być unią wolnych i równych narodów, zbudowaną na traktatach w duchu kompromisu, a nie dyktatu – mówił podczas...
zobacz więcej
Tematem rozmowy obu polityków na antenie TVP Info było weto wobec pakietu obejmującego budżet UE i uwarunkowanie jego realizacji od oceny praworządności. Według Marka Pęka konieczność sięgnięcia po weto stworzyła prezydencja niemiecka i najsilniejsze państwa UE, ponieważ „nie docierała do nich argumentacja prawna” polskiego stanowiska będącego „w istocie obroną fundamentów Unii”.
Według polityka PSL weto natomiast jest wynikiem wewnętrznego konfliktu w Zjednoczonej Prawicy.
Ponieważ tzw. mechanizm praworządności miałby odnosić się do domniemanego uzależnienia władzy sądowniczej od władzy ustawodawczej lub wykonawczej, prowadzący program Michał Adamczyk poprosił gości o odniesienie się do przykładu Niemiec. W RFN sędziowie są wybierani przez parlament: połowę wybiera komisja wyłoniona przez posłów do Bundestagu (izby niższej), a drugą połowę bezpośrednio Bundesrat (rada związku – izba wyższa).
Krzysztof Paszyk ocenił, że „niemiecki system był wprowadzony zgodnie z konstytucją, z normami, które w Niemczech obowiązywały” a „zastrzeżenia wobec Polski dotyczą trybu”, a nie samych zasad.
Zdaniem Marka Pęka z kolei „Niemcy są świetnym przykładem, żeby pokazać klucz kontroli politycznej nad wymiarem sprawiedliwości”.