Premier Słowenii w liście do Brukseli poinformował, że złamano kompromis ustalony na szczycie w lipcu. Tym samym poparł Polskę i Węgry, które mówią „nie” powiązaniu funduszy z praworządnością. Czyje działania mogą prowadzić do rozłamu w UE? – Kluczem jest polityka Niemiec. Są głównym rozgrywającym w UE. Reszta krajów podporządkowuje się, grzecznie realizując plan Niemiec. Oni próbują pewien kaganiec narzucić najbardziej niepokornym narodom – powiedział tvp.info poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
Mówimy głośne tak Unii Europejskiej i głośne nie karcącym mechanizmom; jesteśmy za przestrzeganiem europejskich traktatów – napisał na Facebooku...
zobacz więcej
W przygotowanym przez rząd dokumencie „Sprawne i nowoczesne państwo 2030” znajduje się wiele odniesień do polskiego członkostwa w Unii Europejskiej. Dlaczego zatem opozycja ciągle mówi o polexicie? – W dokumentach rządowych znajdujemy takie odniesienia, ale to tylko słowa. „Słowa, słowa, słowa” - można powtórzyć za słynną piosenką. Żaden inny rząd nie podjął tak wielu działań na różnych płaszczyznach, aby Polakom Unię Europejską obrzydzić i stopniowo Polskę z jądra decyzyjnego tej Unii wyprowadzać – odpowiedział poseł Koalicji Obywatelskiej Mirosław Suchoń.
Dwa lata temu Donald Tusk mocno sprzeciwiał się powiązaniu budżetu UE z praworządnością. Wczoraj napisał, że „sprawy zaszły zbyt daleko” i wezwał...
zobacz więcej
– To Polska i Węgry mogą doprowadzić do rozłamu UE, a tak naprawdę Jarosław Kaczyński i Wiktor Orban. Polacy w zdecydowanej większości są zadowoleni z Unii Europejskiej. Oprócz tego, że są patriotami polskimi, czują się Europejczykami. Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska i Zbigniew Ziobro chcą w pierwszej kolejności doprowadzić do „finansowego polexitu”. Unia się zjednoczy na przykład wokół strefy euro i fundusz odnowy gospodarczej będzie dla strefy euro – stwierdził poseł Lewicy Andrzej Szejna.