
Przywitał się z przytupem. Mateusz Klich świetnie rozpoczął swoją przygodę z Premier League. Pomocnik Leeds United przed tygodniem trafił w spotkaniu z Liverpoolem, a w sobotę do kolejnego gola dołożył asystę. „Sam Klich może nie do końca rozumieć, co się dzieje z jego karierą” – komentuje gazeta „Yorkshire Evening Post”.
Robert Lewandowski wraca do reprezentacji Polski, która w październiku rozegra trzy mecze, w tym z Włochami w Lidze Narodów. Selekcjoner Jerzy...
zobacz więcej
Trudno się z tym nie zgodzić, bo tak naprawdę w karierze 30-latka niewiele elementów pasuje do siebie. Wyjeżdżał z Polski blisko dekadę temu po udanym sezonie w barwach Cracovii.
Trafił do Wolfsburga i… zderzył się ze ścianą. Przez półtora roku nie zaliczył nawet minuty w barwach klubu z miasta z Volkswagena. Wypożyczenie do holenderskiego Zwolle okazało się wybawieniem.
Przez następne półtora roku Klich był ważnym piłkarzem zespołu z Eredivisie, notując 43 mecze i 6 goli. Powrót do Vfl oznaczał kolejne pół roku spędzone na ławce, trybunach i w rezerwach.
Niewiele lepiej było w Kaiserslaurten, aż nagle znów odezwali się Holendrzy. W 2016 roku piłkarz został zawodnikiem Twente Enschede. I tam znów był wyróżniającym się piłkarzem.
Wtedy zgłosiło się po niego Leeds. Scenariusz był podobny do tego z Niemiec. Sporadyczna liczba występów i… wypożyczenie do Holandii. Wiosna 2018 roku w barwach Utrechtu to znów niezły okres w karierze polskiego piłkarza.
Nowy sezon, stare zwyczaje. Bayern Monachium rozbił w pierwszej kolejce Bundesligi Schalke Gelsenkirchen, wygrywając aż 8:0. Robert Lewandowski...
zobacz więcej
Gdy latem wrócił do Leeds jego przyszłość stała pod znakiem zapytania. Ale wtedy trenerem „Pawi” był już Marcelo Bielsa, u którego Klich stał się jednym z najważniejszych piłkarzy.
Przez dwa sezony w Championship opuścił zaledwie jeden mecz, a do tego dorzucił imponującą liczbę szesnastu trafień.
Klich nie oddał także miejsca w składzie w Premier League. Z najlepszą ligą świata przywitał się golem strzelonym w wyjazdowym spotkaniu z mistrzami Anglii.
A w sobotę pewnie wykończył rzut karny, dorzucając do tego świetną asystę, a Leeds odniosło wygraną 4:3 nad Fulham. Postawa Polaka nie przeszła w Anglii bez echa.
– „Pawie” znalazły odpowiednich piłkarzy dla stylu gry Marcelo Bielsy, opartego na wysokiej intensywności. Do tego potrzeba specyficznych typów piłkarzy i Klich jest jednym z nich, bierze na siebie odpowiedzialność w drugiej linii. Jest utalentowany z piłką przy nodze, kreatywny i waleczny. Wykorzystał rzut karny z ogromnym spokojem, który cechuje również jego grę. Ma też znakomite podania, co pokazał notując asystę przy trafieniu Bamforda – skomentował w BBC Jermaine Jenas, były reprezentant Anglii, a obecnie telewizyjny ekspert.
Były piłkarz reprezentacji Libanu Mohamed Atwi nie żyje. 32-latek został przypadkowo trafiony pociskiem w głowę na pogrzebie strażaka, który zginął...
zobacz więcej
Z kolei lokalna gazeta „Yorkshire Evening Post” zwraca uwagę, że nawet sam piłkarz może nie do końca rozumieć, co ostatnio dzieje się z jego karierą. „Trajektoria jego kariery jest trudna do wyjaśnienia. Ostatnio stał się bardziej czarujący niż kiedykolwiek wcześniej. Potrafi wysoko odebrać piłkę, nie unika ostrej gry, a do tego operuje piłką niezwykle schludnie i sprytnie”.
Fakty są takie, że Klich należy obecnie do najważniejszych piłkarzy Bielsy i tylko kataklizm mógłby mu odebrać miejsce w składzie „Pawi”. Piłkarz broni się świetną grą. Portal Leeds Live za sobotni mecz z Fulham przyznał mu notę 8, najwyższą w drużynie.
„Spokojnie wykonany rzut karny, do tego kapitalna asysta przy golu Bamforda. Wnosi mnóstwo ożywienia w ofensywie i do tego wspiera Phillipsa w defensywie. Ma mnóstwo energii. Potrafi rozpocząć kontratak przytomnym podaniem i zatrzymać groźnie rozwijająca się akcję rywali” – zachwycają się Anglicy.