
W jednym z klubów we francuskiej Tuluzie doszło do nietypowej sytuacji. 19-latka urodziła na parkiecie. Poród odebrali pracownicy klubu, a noworodek otrzymał nietypowy prezent.
Po 117 dniach od orzeczenia śmierci mózgu 27-latki, przyszła na świat jej córka. Nigdy wcześniej nie udało się tak długo podtrzymywać funkcji...
zobacz więcej
Do zdarzenia doszło 11 listopada około godziny 5.30.
Jak relacjonuje Marie Helene – kierowniczka lokalu – tuż przed zamknięciem podszedł do niej bramkarz, mówiąc, że dzieje się coś pilnego. Menadżerka przyszła na miejsce i zobaczyła, że na parkiecie leży 19-latka, która zaczęła rodzić. Personel klubu wezwał pogotowie.
Ponieważ akcja porodowa już się rozpoczęła, pracownicy klubu byli telefonicznie instruowani przez ratowników, co należy robić. Personel szczęśliwie przyjął poród nastolatki.
Matka i dziecko są zdrowe.
Z powodu nietypowych okoliczności klub zdecydował się zaoferować dziecku możliwość bezpłatnego wstępu do lokalu przez całe życie.