Rip Torn miał 88 lat. Nie żyje Rip Torn, ceniony amerykański aktor pochodzenia niemieckiego, który miał na koncie nominację do Oscara. Zmarł w swoim domu w Lakeville w stanie Connecticut w wieku 88 lat. Rzecznik prasowy Torna Rick Miramontez poinformował, że aktor odszedł w spokoju; przy jego śmierci były obecne żona Amy Wright i dwie córki. „Jego nadzwyczajna kariera trwała przeszło siedem dekad. Zaczynał od mrocznych ról, ale miał też zapadające w pamięć role komediowe” – przekazano w oświadczeniu. <br><br> Elmore Rual Torn Jr. urodził się w 1931 roku w Temple w Teksasie. Aktorstwa uczył się m.in. w słynnym Actors Studio u Lee Strasberga. Po raz pierwszy pojawił się na ekranie jako dentysta w dramacie Elii Kazana „Baby Doll” z 1956 roku. <br><br> Z powodzeniem występował zarówno na dużym ekranie, jak i na deskach teatrów. W 1983 roku otrzymał nominację do Oscara w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy za rolę w filmie „Cross Creek”, w reżyserii Marsha Turnera. Był też siedmiokrotnie nominowany do nagrody Emmy i raz ją otrzymał, za rolę w telewizyjnym widowisku „The Larry Sanders Show”. <br><br> Zagrał także m.in. w filmach „Cincinnati Kid” ze Steve’em McQueenem z 1965 roku czy „Faceci w czerni” z 1997 roku. Jako reżyser zadebiutował w 1988 roku komediodramatem „Telefon” z Whoopi Goldberg. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> <br><br><img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />