W sobotę wszyscy strażacy z polskiej grupy będą gasić pożar w rejonie miejscowości Karbole. Pogoda zaczyna nam sprzyjać, prognoza na najbliższe dni jest bardzo optymistyczna – powiedział w piątek dowódca polskich strażaków w Szwecji mł. brygadier Michał Langner z KG PSP. W sobotę wszyscy strażacy z polskiej grupy będą gasić pożar w rejonie miejscowości Karbole. – Z prognoz wynika, że być może jutro zacznie padać deszcz. Nad częścią kraju, w której prowadzimy działania, przechodzi niż. Spodziewany jest spadek temperatury poniżej 20 stopni Celsjusza, zapewne wzrośnie także wilgotność. Myślę, że warunki meteorologiczne nam pomogą – powiedział mł. brygadier Michał Langner z KG PSP. <br><br> Dowódca polskich strażaków ocenia, że zmiana pogody mogłaby pomóc nawet w całkowitym ugaszeniu pożaru w rejonie miejscowości Karbole, której od kilku dni Polacy bronią przed ogniem. Zaznacza jednak, że na razie są to jedynie hipotezy. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div><b>Będą bronić Karbole</b> <br><br> Niemal pewne jest natomiast to, że od soboty do obrony miejscowości Karbole zostaną wysłane wszystkie polskie siły, które biorą udział w misji na terenie Szwecji. Jest to możliwe z uwagi na zakończenie działań w tzw. strefie pierwszej, gdzie w gaszeniu pożaru Polacy uczestniczyli niemal od swojego przyjazdu. <br><br> – Lokalny sztab, który znajduje się w miejscowości Sveg uznał, że działania na terenie ich regionu są zakończone i możemy zwolnić nasze siły i przenieść się gdzie indziej – poinformował mł. brygadier Michał Langner. Zaznaczył, że nie ma jednak mowy o przeniesieniu polskiego obozu, który założono na stadionie jednego z klubów piłkarskich w miejscowości Sveg w środkowej Szwecji. <br><br> Strażacy mają tam do dyspozycji całą bazę sanitarną i całodobową ochronę, którą zapewnia szwedzka gwardia narodowa. Jak zapewniali wcześniej, znajduje się tam wszystko, czego potrzebują. – Zostajemy w tym miejscu, mamy zgodę lokalnych władz na to, żeby zostać tu do 6 sierpnia, więc skorzystamy z tego, bo tutaj mamy naprawdę idealne warunki – podkreślił Langner.<b>Dwutygodniowa misja polskich strażaków</b> <br><br> W gaszeniu pożarów w Szwecji biorą udział głównie ratownicy z województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego (po 65 strażaków i po 20 wozów). Wspierają ich strażacy z Mazowsza i Komendy Głównej PSP (9 ratowników i 4 samochody). Udali się w sobotę promem ze Świnoujścia do Malmoe, skąd przejechali do Sveg. Misja jest planowana na okres do 14 dni. W tym czasie polscy strażacy będą samowystarczalni pod względem logistycznym (zabrali namioty, wyżywienie i paliwo) i medycznym (w grupie są ratownicy medyczni). <br><br> Pożary lasów w Szwecji są spowodowane nietypowymi tam wysokimi temperaturami i małą ilością opadów. Według sztokholmskiego dziennika „Aftonbladet”, w środkowej części kraju płonie około 25 tys. hektarów lasów.