Prince zmarł 21 kwietnia 2016 roku w wieku 57 lat. Prince w chwili zgonu miał w organizmie śmiertelne stężenie fentanylu – leku o działaniu silnie znieczulającym. Tak wynika to z badań toksykologicznych. W raporcie na temat przyczyny zgonu Prince'a napisano, że miał on „nadzwyczaj wysoki” poziom fentanylu w organizmie. Podczas badań stwierdzono prawie 68 mikrogramów leku w litrze krwi. <br><br> Lekarze wracają uwagę, że zdarzały się już przypadki śmierci pacjentów, którzy mieli jedynie 3 mikrogramy fentanylu na litr krwi. <br /><br />Stężenie leku wykryte u Prince'a jest oceniane jako ekstremalnie wysokie nawet u pacjentów, którzy cierpią na chroniczny ból i przyjmują regularne dawki. W ten sposób lek jest stosowany niezwykle rzadko, na przykład do uśmierzania bólu podczas choroby nowotworowej. <br><br> Bardzo dużą ilość fentanylu wykryto też w wątrobie. Wynik to 450 mikrogramów na kilogram. Jest to niemal dziesięciokrotnie więcej niż toksyczny poziom, który oznacza przedawkowanie i może być śmiertelny. <br /><br />Wyniki badań toksykologicznych pozwalają stwierdzić, że muzyk przyjął lek doustnie. Zażył dużą dawkę dłuższy czas przed śmiercią. <br><br> Fentanyl jest syntetycznym opioidem, silnie uzależniającym. Jest 50 razy silniejszy niż heroina. Ma też kilkadziesiąt razy mocniejsze działanie niż morfina.<br><br> Po śmierci muzyka policja potwierdziła, że przyczyną zgonu było przedawkowanie opioidów. Informowano też, że w posiadłości gwiazdora w Minnesocie znaleziono dużą ilość leków przeciwbólowych, w tym fentanyl. <br><br> Prince zmarł 21 kwietnia 2016 r. w wieku 57 lat. Został znaleziony martwy w studiu nagraniowym na terenie swej posiadłości.