Robert Lewandowski nadal nie jest w pełni gotowy do gry. Robert Lewandowski w sobotnim meczu Bayernu Monachium z Borussią Dortmund doznał kontuzji barku i jego występ przeciwko Realowi Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów stoi pod znakiem zapytania. „Piłkarze Borussii chcieli zatrzymać Polaka wszelkimi możliwymi sposobami” – powiedział agent „Lewego”, Maik Barthel na łamach „Bilda”. Napastnik Bayernu Monachium strzelił dwa gole w meczu z Borussią Dortmund (4:1) – popisał się pięknym strzałem z rzutu wolnego i wykorzystał rzut karny, który sam wywalczył. Mimo dobrego występu, kapitan reprezentacji Polski nie może być do końca zadowolony, ponieważ doznał kontuzji. <br/><br/> Już w doliczonym czasie pierwszej połowy walczący o piłkę Marc Bartra kopnął Lewandowskiego w twarz. W 68. minucie Roma Buerki sfaulował Polaka w sytuacji sam na sam. Obaj obejrzeli żółte kartki za te przewinienia. „Lewy” natomiast w tej drugiej sytuacji nabawił się kontuzji barku. Agent Polaka był oburzony, że Buerki i Bartra zostali ukarani tylko żółtymi kartkami, choć ryzykowali zdrowiem jego klienta. „Co się musi jeszcze wydarzyć?” – napisał Barthel na Twitterze. <br/><br/> Barthel jest bliskim współpracownikiem Cezarego Kucharskiego i dba o interesy napastnika Bayernu w Niemczech. Dał do zrozumienia, że piłkarze Borussii grali zbyt agresywnie w pojedynkach z Lewandowskim. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej | </span><span>Polub nas</span></div><iframe src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546" height="27" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" ></iframe></div> Na te zarzuty odpowiedział Michael Zorc, dyrektor BVB. „To absurd. Oczywiście Buerki sfaulował Roberta, ale nie chciał specjalnie zrobić mu krzywdy. Chcemy powstrzymywać Lewandowskiego, ale zgodnie z zasadami fair play” – powiedział.<b> Przerwany trening </b> <br/><br/> Robert Lewandowski nadal nie jest w pełni gotowy do gry w środowym meczu ćwierćfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów Bayernu Monachium z Realem Madryt. <br/><br/> W poniedziałek Lewandowski miał zajęcia indywidualne, we wtorek ćwiczył z drużyną, ale przerwał trening po 20 minutach i zszedł do szatni.Jak podają niemieckie media, polskiego gwiazdora nadal boli bark i dlatego szkoleniowiec zdecydował, że nie będzie ryzykować. Nadal zatem nie wiadomo, czy na pewno będzie gotowy do gry w środowy wieczór. <br/><br/> „Najlepszy snajper Bayernu chce koniecznie – mimo bólu – wystąpić w meczu z Realem, ale ostateczna decyzja będzie podjęta w ostatniej chwili” – napisał portal sportbild.de.