Czworonóg padł w czasie służby. Czteroletni labrador Dayko, który pomagał w szukaniu ludzi pod ruinami budynków zawalonych w czasie niedawnego trzęsienia ziemi w Ekwadorze, padł od udaru cieplnego. O śmierci zwierzęcia poinformowali ratownicy z miasta Ibarra, w którym służył pies. W czasie trzęsienia ziemi, które nawiedziło kraj w połowie kwietnia, zginęło co najmniej 650 osób, a 58 wciąż uznawanych jest za zaginione. Dayko wraz z innymi psami z jednostki ratowniczej próbował znaleźć ludzi przysypanych gruzem. Nim padł, udało mu się zlokalizować siedem osób. Bez jego czułego węchu prawdopodobnie nie udałoby się ich uratować. <br><br> Jak podają służby ratownicze z Ibarry na swojej stronie na Facebooku, pies miał atak serca, spowodowany przez udar cieplny. <br><br>Jak tłumaczy „Washington Post”, psy nie pocą się w taki sposób jak ludzie, a temperaturę ciała regulują głównie dysząc. Dlatego zdarzają się przypadki śmierci zwierząt od gorąca. <br><br>„Ten czworonożny przyjaciel oddał życie w czasie służby. Dayko, dziękujemy ci za Twoje heroiczne wysiłki” – napisali ratownicy. <br><br> <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej | </span><span>Polub nas</span></div><iframe src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546" height="27" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" ></iframe></div> <iframe src="https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fbomberos.ibarra%2Fposts%2F923363891095460&width=500" width="500" height="720" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true"></iframe>