Dwa gole w meczu piłkarskiej Bundesligi z Schalke 04 Gelsenkirchen (3:0). „Snajper wrócił” – tak niemieckie media komentują dwa gole Roberta Lewandowskiego w sobotnim meczu piłkarskiej Bundesligi z Schalke 04 Gelsenkirchen (3:0). Dziennikarze podkreślają, że Polak w najlepszy możliwy sposób odpowiedział na spekulacje o kryzysie formy. W środę kapitan polskiej reprezentacji i najlepszy strzelec Bayernu usiadł na ławce rezerwowych w spotkaniu Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona, a na boisku pojawił się dopiero w końcówce. <br/><br/> Według agencji prasowej dpa, Lewandowski zareagował na tę sytuację, jak na gracza wielkiego formatu przystało. „Polski wzór profesjonalizmu nie obraził się, a złość zmienił w pozytywną energię, co zaowocowało 26. i 27. ligowym golem w sezonie” – oceniono. <br/><br/> – To jasne, że nie byłem zadowolony z siedzenia na ławce i konieczności oglądania kolegów z tej perspektywy. Każdy piłkarz chce występować w każdym meczu. To normalne, ale... niemożliwe. W ciągu całego sezonu nie jesteś w stanie co trzy dni dać z siebie sto procent. Czasami warto przyhamować, by później mocniej dodać gazu – tak opisywał swoją sytuację sam Lewandowski. I dodał, że „małe problemy ma już za sobą i znowu czuje się dobrze”.<b>Dać z siebie wszystko</b><br /><br />Polak trafił do siatki rywali w 54. i 65. minucie, a osiem minut później wynik ustalił Chilijczyk Arturo Vidal. Chociaż monachijczycy są blisko 26. mistrzostwa Niemiec, to ich trener Josep Guardiola, który latem przeniesie się do Manchesteru City, nie był zadowolony z ich dyspozycji. <br /><br /> – Graliśmy dobrze może przez 35 minut. Nie więcej. Trochę mnie to smuci – zwierzył się Hiszpan. <br /><br /> Bayern tytuł może zapewnić sobie już w sobotę w Berlinie. Byłby to jego czwarty z rzędu ligowy triumf, co jeszcze w historiiniemieckiego futbolu nikomu się nie udało. <br /><br /> Wcześniej zespół z Bawarii czeka półfinał Pucharu Niemiec z Werderem Brema. <br /><br /> – A na horyzoncie już mecze z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów. Zaczyna się najważniejsza faza sezonu. Wszyscy muszą dać z siebie to, co mają najlepszego – dodał Lewandowski.<b>Będzie królem strzelców?</b><br /><br />Bayern walczy na trzech frontach, ale kapitan polskiej reprezentacji może pokusić się o poczwórną koronę. W klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi, którą wygrał już w sezonie 2013/14 jeszcze jako piłkarz Borussii Dortmund, prowadzi z przewagą czterech trafień nad Gabończykiem Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem z... Borussii, która mecz 30. kolejki rozegra w niedzielę. <br /><br /> Polak może zostać pierwszym od 39 lat zawodnikiem, który osiągnie 30 bramek w sezonie. Ostatnio tę granicę przekroczył w rozgrywkach 1976/77 Dieter Mueller w barwach FC Koeln. <br /><br /> – To pokazuje, jak dobrze trzeba grać w Bundeslidze, by cieszyć się takimi liczbami – dodał z uśmiechem Lewandowski, który w 60 występach ligowych w Bayernie uzyskał w sumie 44 gole i popisał się 11 asystami. <br /><br /> Najlepszy snajperski dorobek obcokrajowca w sezonie niemieckiej ekstraklasy to 29 trafień Holendra Klaasa-Jana Huntelaara sprzed czterech lat.