W Edynburgu w sobotę odsłonięto pomnik jednej z najbardziej niezwykłych postaci drugiej wojny światowej – niedźwiedzia Wojtka. Zwierzak, którym zaopiekowali się żołnierze z Armii Andersa, po wojnie doczekał swych dni w zoo w szkockiej stolicy. W Edynburgu w sobotę odsłonięto pomnik jednej z najbardziej niezwykłych postaci drugiej wojny światowej – niedźwiedzia Wojtka. Zwierzak, którym zaopiekowali się żołnierze z Armii Andersa, po wojnie doczekał swych dni w zoo w szkockiej stolicy. Jak tłumaczył w czasie uroczystości burmistrz Edynburga Donald Wilson, odsłonięcie pomnika „pozwala użyć tej fascynującej historii do tego, by wydobyć na światło dzienne wkład polskich żołnierzy w wysiłek wojenny”. – To też kolejna nić łącząca nasze miasto z żyjącymi tu emigrantami znad Wisły – dodaje. W uroczystości wziął udział także polski weteran prof. Wojciech Narębski. Jak opowiadał, choć Wojtek ważył 250 kg i miał 1,8 metra wzrostu, jego koledzy z wojska wcale się go nie bali. (function(d, s, id) { var js, fjs = d.getElementsByTagName(s)[0]; if (d.getElementById(id)) return; js = d.createElement(s); js.id = id; js.src = "//connect.facebook.net/pl_PL/sdk.js#xfbml=1&version=v2.3"; fjs.parentNode.insertBefore(js, fjs);}(document, 'script', 'facebook-jssdk'));Wojtek the bear - the unveiling. Massive crowd despite the weather. He would have been proud. Official photos to follow.Posted by Wojtek Memorial Trust on 7 listopada 2015 Pomnik Wojtka stoi w samym sercu miasta, w parku przy Princes Street w cieniu edynburskiego zamku. Do postawienia monumentu doprowadziła organizacja Wojtek Memorial Trust. Szlak bojowy Polacy znaleźli Wojtka na Bliskim Wschodzie w 1943 roku. Nauczyli go nosić amunicję artyleryjską, a także pić piwo i palić papierosy. By móc zabrać go ze sobą Polacy nadali mu imię i stopień, w ten sposób czyniąc z niego formalnie żołnierza. Niedźwiedź brał m.in. udział w bitwie pod Monte Cassino. Po wojnie trafił do Szkocji. Zmarł w zoo w Edynburgu w 1963 roku.