W wieku 90 lat zmarł Giovanni Riggi, pseudonim „John Orzeł”, od 1982 roku przywódca mafijnego klanu DeCavalcante z New Jersey. Producenci popularnego serialu „Rodzina Soprano” przyznali, że stanowił pierwowzór dla głównego bohatera, Tony’ego Soprano. W wieku 90 lat zmarł Giovanni Riggi, pseudonim „John Orzeł”, od 1982 roku przywódca mafijnego klanu DeCavalcante z New Jersey. Producenci popularnego serialu „Rodzina Soprano” przyznali, że stanowił pierwowzór dla głównego bohatera, Tony’ego Soprano. Riggi miał bogatą kartotekę kryminalną. Siedział w więzieniu za zabójstwa, wymuszenia, zastraszania i inne przestępstwa. Prokuratorzy przekonywali także, że zlecał członkom klanu kolejne zabójstwa. Organizacją przestępczą kierował nawet zza krat. <br><br> Z drugiej strony Riggi hojnie wspierał lokalną społeczność, łożył pieniądze na akcje charytatywne. Potrafił nawet wspierać policyjną ligę atletyczną. Było to wyrachowane działanie. Oficjalnie gangster pracował jako agent biznesowy w 394. jednostce związku zawodowego Laborers International Union of North America, ale była to tylko przykrywka. <br><br> <b>„Ludzie go kochali”</b> <br><br> – Był szanowanym i poważanym człowiekiem. Ludzie w Elizabeth (tam powstał klan DeCavalcante – przyp. red.) go kochali. Ten stosunek sprawił, że nie chcieli współpracować z policją – opowiada Robert Boccino, były szef Stanowego Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej w New Jersey, cytowany przez lokalny portal nj.com. <br><br> Riggi został zwolniony z więzienia w 2012 roku. Zamieszkał w Edison w stanie New Jersey z polską pielęgniarką. Do końca miał wpływ na działalność klanu DeCavalcante. Policja uważa, że jego śmierć to koniec pewnej epoki w dziejach zorganizowanej przestępczości w Ameryce.